Falujące łany zbóż.
Czy współczesny człowiek je widzi?
Czy umie tym widokiem się cieszyć?
A może przyznać się wstydzi.

Czy to wstyd podziwiać
i zatrzymać się w zachwycie?
Przecież zboże, to chleb,
a chleb, to życie!

Dziś ludzi nie interesuje,
niewielu, to obchodzi
w jakim czasie i trudzie,
ziarno na chleb się rodzi.

Mato się mówi o jego świętości.
Szacunku nie uczy od dziecka.
Gdy powiem, że chleb to dar Boży,
to jestem staroświecka.

Niech każdy na własnej skórze doświadczy,
że chleb na półce sklepowej nie rośnie.
Chociaż raz weźmie udział w żniwach.
Tak będzie najprościej.

Bo, gdy coś łatwo przychodzi,
lub bez naszej pomocy powstaje,
uważamy, że to takie proste,
ale tak nam się tylko wydaje.

W sobotę 27 sierpnia wraz z mieszkańcami Pław sprawowaliśmy uroczystą Mszę Świętą Dziękczynną za tegoroczne plony. W modlitwie polecaliśmy wszystkich tych, którzy pochylają się każdego dnia nad ziemią, aby nie zabrakło nam chleba powszedniego. W modlitwie pamiętaliśmy o tych, którzy muszą uciekać przed okrucieństwami wojny, zwłaszcza tych, którzy bezpieczny kąt znaleźli u nas w parafii.

Dziękujemy wszystkim, którzy przygotowali wspaniały ołtarz polowy oraz całą dzisiejszą uroczystość.